Zasada 80/20 w zdrowej diecie👉znacie❓Stosujecie❓
Chciałoby się napisać, że niestety grudzień obfituje w wiele okazji do zejścia z dobrej drogi zdrowych nawyków. Ale czy aby napewno tylko grudzień i tylko święta❓Po dłuższym zastanowieniu stwierdziliśmy, że okazji w ciągu roku jest wiele aby porzucić zdrowy tryb życia🙈
Ciągłe odmawianie sobie zakazanych potraw bądź wyrzuty sumienia spowodowane zjedzeniem czegoś niezdrowego wywołuje presję. W łatwy sposób można popaść w paranoje zdrowego żywienia. Cała idea tego profilu i bloga opiera się na promowaniu zdrowych nawyków żywieniowych tak z psychologicznego punktu widzenia wiemy jak ważny jest balans.
I tutaj przychodzi zasada 80/20.
Umówmy się, restrykcyjne diety nie działają. Pierwsze skojarzenie ze słowem dieta wywołuje negatywne emocje. Przyjęło się, że dieta oznacza odchudzanie, redukcje kilogramów.Zero-jedynkowe myślenie o swojej diecie powoduje, że przestrzegamy jej w 100% a jeśli tylko złamiemy jedna zasadę zdrowego jadłospisu to wracamy do starych nawyków. W ten oto sposób możemy tylko nabawić się zaburzeń w odżywianiu a przynajmniej je nasilić. Nadal uważamy, że zdrowe i nieprzetworzone jedzenie to najlepsze paliwo dla naszego organizmu ale…
Zasada 80/20 pozwala na jedzenie wszystkich produktów. 80% naszych posiłków to produkty nieprzetworzone i pełnowartościowe (warzywa, owoce, produkty zbożowe, nabiał, mięso, ryby, nasiona, orzechy itd.). Pozostałe 20% to nasze drobne słabości jak czekolada, pizza czy drink.
Dzięki tej metodzie jesteśmy w stanie kontrolować co trafia na nasz talerz aby odżywić swoje ciało a jednocześnie zadowolić psychikę. Dla osób, które bezskutecznie porzucały dietę i wszystkie epizody zdrowe odżywiania kończyły się fiaskiem zastosowanie tej metody może być dobrym początkiem.
Zaproszenie na rodzinną imprezę czy urodziny kolegi z pracy spędza Ci sen z powiek❓Nie powinno tak być❗️Nie chcesz odmówić ale jesteś na diecie. Zasada 80/20 pozwala na odstępstwa, nie niszcząc efektów naszej codziennej pracy.
Wyjścia są dwa. Albo pozwalamy sobie w ciągu dnia na małe odstępstwo w formie przekąski bądź pozwalamy sobie na jeden dzień totalnego luzu bez niwelowania efektów całej diety.
Brzmi dobrze❓A jak jest u Was❓Zero-jedynkowo czy więcej luzu? Dajcie koniecznie znać😉
W końcu piątek, udanego wieczoru😍